
„ W kuchni prababci”
Ubiegły tydzień minął nam na dalszym poznawaniu naszego regionu. Na zajęciach dowiedzieliśmy się w jaki sposób dawniej w naszym regionie kobiety przygotowywały z owoców i warzyw przetwory na zimę. My też wykonaliśmy kompoty i kapustę kiszoną. Będziemy je przechowywać w „spiżarni”- naszym „kąciku przyrody”, by zimą zjeść je ze smakiem do obiadu. Wiemy, że teraz można wszystko kupić w sklepie. Kiedyś jednak kobiety musiały ciężko napracować się, aby przygotować smaczny posiłek. Gościliśmy również rodziców na zajęciu otwartym poświęconym kuchni kociewskiej. Temat brzmiał „ W kociewskiej grapsie”. Na podstawie ilustracji i opowiadania pani, dowiedzieliśmy się jak wyglądała w dawnych kociewskich domach kuchnia. Potrafiliśmy rozpoznać czego w niej brakuje. Nie było zmywarek, nawet wody w kranach ani pieców elektrycznych czy gazowych, tylko takie na węgiel. Pani powiedziała nam jak nazywają się w kociewskiej gwarze niektóre naczynia i potrawy. Przyrządzaliśmy również przy muzyce najpierw „na niby” pierogi z kapustą a potem ulepiliśmy je z masy solnej. Była to fajna zabawa.
czterolatki